Co grozi za prowadzenie auta pod wpływem alkoholu w 2020 roku? Od czego zależy kara? Na ile czasu zabierają prawo jazdy za jazdę po pijanemu? Takie pytania otrzymujemy regularnie od naszych czytelników. Postanowiliśmy pokazać Wam, jakie kary grożą za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu, od czego one zależą oraz czego muszą się obawiać tzw. recydywiści.
Polskie prawo, wbrew temu co się powszechnie sądzi, jest bardzo restrykcyjne wobec pijanych kierowców. Zwłaszcza jeśli porównamy je do przepisów obowiązujących np. w Wielkiej Brytanii czy Luxemburgu, gdzie dopuszczalny poziom alkoholu u kierowcy to aż 0,8 promila! W Polsce na mocy nowelizacji kodeksu karnego z marca 2017 roku, która weszła w życie 1 czerwca tego samego roku, kary dla nietrzeźwych kierowców uległy ponownie zaostrzeniu. O tym jak surowa kara grozi prowadzącemu, decyduje zawartość alkoholu we krwi. Polskie prawo rozróżnia bowiem stan po spożyciu alkoholu oraz stan nietrzeźwości.
Kara za jazdę po spożyciu alkoholu
Kierujący, który w wydychanym powietrzu od 0,2 do 0,5 promila alkoholu dopuszcza się wykroczenia polegającego na jeździe po spożyciu alkoholu. Nie jest to przestępstwo, ale grożą za to poważne sankcje karne.
Zgodnie z art. 87 Kodeksu wykroczeń, za prowadzenie pojazdu mechanicznego po użyciu alkoholu bądź środków o podobnym działaniu, grozi:
grzywna w kwocie od 50 zł do 5000 zł lub areszt do 30 dni;
zakaz prowadzenia pojazdów od 6 miesięcy do 3 lat;
10 punktów karnych.
Zatem mimo że jest to wykroczenie, sprawa nie kończy się na postępowaniu mandatowym, tylko kierowana jest do rozpatrzenia przez sąd. To on też ustali, biorąc pod uwagę zarobki kierowcy i jego sytuacje materialną, wysokość grzywny. W jego gestii pozostaje też ocena, na jak długo orzeczony zostanie zakaz prowadzenia pojazdów wobec kierowcy.
Kara za jazdę w stanie nietrzeźwości to nawet 1 milion zł!
Zdecydowanie gorzej sprawy się mają w przypadku osoby, która prowadzi pojazd w stanie nietrzeźwości, czyli ma powyżej 0,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Wtedy naraża się ona na poważniejsze sankcje karne.
Zgodnie z artykułem 178a k.k wśród nich jest:
grzywna, ograniczenie wolności lub kara więzienia;
zakaz prowadzenia pojazdów od 1 roku do 15 lat;
kara pieniężna od 5000 zł do 60 000 zł (na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej);
10 punktów karnych.
Warto przy tym zauważyć, że grzywna może sięgnąć kwoty nawet 1,08 mln zł bowiem Sąd wymierza ją w wysokości od 10 do 540 stawek dziennych, gdzie 1 stawka dzienna wynosi nie mniej niż 10 zł, i nie więcej niż 2000 zł. Ale to nie koniec problemów pijanego kierowcy.
Spowodowanie wypadku po pijanemu – kara bezwzględnego więzienia
Od 1 czerwca 2017 roku kierowca, który spowodował wypadek śmiertelny lub przyczynili się do ciężkiego uszkodzenia ciała, podlega karze więzienia na okres minimalnie 2 lat bez możliwości warunkowego zawieszenia kary.
Wcześniej dolna granica kary wynosiła 9 miesięcy, a wyrok do jednego roku mógł zostać zawieszony. Obecnie taka osoba może trafić za kratki nawet na okres 12 lat. W każdym przypadku musi się także liczyć z zasądzeniem kary finansowej w kwocie od 10- do 60-tysięcy złotych.
Ponowna jazda po alkoholu (recydywa)
Problemem pijanych kierowców jest też fakt, że w wielu przypadkach są oni alkoholikami, dlatego nawet raz wymierzona kara, wcale nie zatrzymuje ich przed ponowną jazdą w stanie nietrzeźwości. W takim przypadku, nawet jeśli nie spowodowali oni poważnego wypadku, muszą liczyć się z tym, że sąd orzeknie surowszą karę.
Kierowca, który zostanie drugi złapany na jeździe w stanie nietrzeźwości może trafić od razu do więzienia na okres od 3 miesięcy do 5 lat, a zakaz prowadzenia pojazdów zostanie wydłużony na okres od 3 do 15 lat. Większa będzie tez minimalna kara finansowa (min. 10 tys. zł).
Zanim wsiądziesz za kierownicę auta, sprawdź czy jesteś trzeźwy
W wielu przypadkach tragedii spowodowanych jazdą po alkoholu można było uniknąć, gdyby auto posiadało blokadę alkoholową. Ludzkie dramaty to bowiem nie tylko wypadki drogowe spowodowane przez pijanych kierowców. To także problemy związane z utratą pracy przez jedynego żywiciela rodziny, który pracując za kierownicą, stracił prawo jazdy za jazdę po pijanemu. Wsiadając rano za kierownicę auta, takie osoby są często nieświadome, że po wieczornej imprezie czy rodzinnym spotkaniu, w ich organizmie nadal jest alkohol.
Niestety samochodowe blokady alkoholowe są póki co bardzo drogie. Koszt ich montażu to nawet 3 tysiące złotych. Ale każdy kierowca prowadzący intensywny tryb życia, któremu towarzyszy też alkohol, powinien po prostu zaopatrzyć się w elektroniczny alkomat. Jego koszt nie przekracza często jednego, pełnego tankowania auta, a regularnie kalibrowany uchroni go przed poważnymi konsekwencjami.